Dworek Zawadzkich

Jedzenie było pyszne. Sala choć mała to na prawdę przytulna i ładna. Cieszę się, że miałam fajnych gości i dobrego prowadzącego bo obsługa wesela to tragedia. Moi rodzice niejednokrotnie musieli prosić o postawienie na stół alkoholu bo obsługa nie kwapiła się do tego, mimo to wódki cały czas brakowało więc goście musieli powypijac nagrody a alkoholu zostało dużo za dużo (niektórzy powiedzą że powinien to robić świadek ale po pierwsze były dwie świadkowe a po drugie ustalono, że zajmie się tym obsluga). Talerze były cały czas brudne. Goście ustawili kupki z talerzykow deserowych bo te również nie były zabierane w porę nie mówiąc o obiadowych. No i pomijam to, że dałam wydruk jak mają być ustawione strony stołów jeśli chodzi o ilość gości. Ze względu na to by starsi, kobiety w ciąży itd nie siedzieli pod klimatyzatorem a niestety liczba osób przy stołach znacznie się różniła. Najpierw właścicielka próbowała narzucić mi, że pewnie coś źle powiedziałam, a na informacje, że na pewno nie bo był wyraźny wydruk skwitowala oschle\"no ja już nic nie zmienie\". No i pomijam, że leginsy to jednak nie jest odpowiedni strój dla obsługi gości. Więc jak ktoś chce oszczędzić to lepiej zrezygnować z poprawin i zrobić wesele gdzie indziej.

Bardzo ładny Dworek